sobota, 19 września 2020

ILUMINACI I CIEMNI - POCZĄTEK KOŃCA.

 



Iluminaci i ciemni – początek końca.

Musimy zrozumieć, na czym polega nasza moc i jakie są perspektywy naszej zmiany – szczególnie w tych dziwnych i niełatwych czasach. Ale żeby wreszcie wyrwać się z tego stanu niemocy i uśpienia, trzeba więcej wiedzieć o swoich korzeniach, trzeba zacząć rozpoznawać kłamstwa, którymi nas karmią od tysięcy lat. Czy ten nasz świat jest taki bezpieczny i bezproblemowy, jak twierdza propagatorzy niektórych ścieżek duchowych?

Dlaczego jesteśmy gnębieni przez ludzi, którzy nie interesują się naszym zdaniem, naszym zdrowiem, losem? Kim oni są? Kim są jacyś iluminaci, reptyle, ciemni, o których mówi się ostatnio co raz głośniej? Czy to są teorii spiskowe? A może komuś na rękę, byśmy tak uważali?


Czy musimy zadawać sobie takie pytania? Też kiedyś myślałam w podobny sposób. Wszystko się zmieniło, kiedy weszłam w świat pracy energetycznej. Tak widocznie było zapisane w planie mojej duszy: rozwój przez konflikt. Tym konfliktem była ciągła konfrontacja z ciemnymi. W ciągu kilkudziesięcioletniej pracy nad ratowaniem ludzi stawiałam mnóstwo pytań i dostawałam odpowiedzi.

A więc skąd oni się wzięli na naszą głowę? Wszystko się zaczyna od źródła, od momentu powstania naszych dusz, który sięga nieskończoności. Czy możemy z pewnością określić Źródło tworzenia? Są ta pewne idee, z których kształtują się całe wszechświaty i każde istnienie, którzy rozwijają się samodzielnie, przechodząc poszczególne poziomy (klasy).

Tak czy inaczej wszystko się sprowadza do ewolucji. Tak było, jest i będzie. I zawsze było tak, że niektóre duszy i ich jednostki świadomości rozwijały się szybciej, niż inne. Jaki to miało skutek? Tak, jak w szkole ziemskiej – jedne grupy dusz zostawały przeniesione na następny poziom cykli ewolucyjnych, w tym czasie gdy inne, które nie realizowały tego, co potrzebne, zostawały zawieszone lub przechodziły w pralayę jak to nazywają hindusi.

Pralaya oznacza, że grupa dusz nie jest w stanie podążać za kolejnym cyklem i dlatego zostaje w tyle. W związku z tym musi czekać na nowy cykl ewolucyjny, który będzie odpowiadał ich możliwościom. Następnie ta grupa dusz ze swoimi jednostkami świadomości zostaje wciągnięta ponownie do gry i dostaje nową szansę na rozkrycie swojego potencjału, w celu przejścia do następnego cyklu ewolucyjnego.

W tej koncepcji nie mieści się idea Boga, który nieustannie troszczy się o wszystkich i o każdego. Taki pogląd tylko otumania ludzi i osłabia prawdziwa wiarę. Bo jeśli czekamy na jakiegoś Boga, który przeniesie nas na następny poziom na nasze prośby, będziemy czekać wiecznie, ponieważ przyciąganie na wyższe poziomy przychodzi na skutek tylko i wyłącznie naszego postępu. Czyż nie na tym polega plan Stwórcy?

Istnienie każdej duszy oznacza uczynienie wszystkiego co możliwe, aby móc wziąć udział w kolejnym cyklu.

Czy czyniliśmy wszystko, co było w naszych siłach, by zrealizować swój plan ewolucyjny? Można z łatwością się domyślić lub po prostu poczuć, ze utkwiliśmy w martwym punkcie. Gdzie są nasze Boskie moce, piękne ciała fizyczne, nieograniczone możliwości, pamięć o swoim pochodzeniu i nierozerwane poczucie więzi i integracji ze wszystkim, co istnieje?

Wszyscy jesteśmy częścią powstałego mniej postępowego wszechświata (to jakby wtórny wszechświat holograficzny). Twórcy tego mniej postępowego wszechświata zdecydowali się pójść w rozwoju inną drogą i jakby dostroić świat do siebie, obniżając automatycznie jego wibracje. W tym wszechświecie nic się nie rozwija w sposób prawidłowy, według planu ewolucji, - bez trzymania się określonych zasad.

Twórcy tego wtórnego wszechświata, by nie zostać daleko (w czasie i przestrzeni) w tyle, znaleźli wyjście w postaci wprowadzenia technologii genetycznie ulepszonych genów . Nie musieli już gonić pozostałych i dawać z siebie wszystko, ale też nie mogli zmieniać się, ani ewaluować w coś wyższego. W efekcie ta nowo powstała forma posiadała osobowość i umysł, ale już nie była w stanie przekroczyć potencjału sztucznej genetyki. Powstało też poważne zagrożenie: w miarę upływu czasu że ta technologia się rozpadała i była bardzo podatna na infekcję. Ogromne niebezpieczeństwo powstawało, gdy technologia całkowicie się psuła. Rezultatem była utrata światła przez duszę. Wzrastała natomiast nieuchronnie jej ciemność.

Czym jest ciemność? Bycie mrocznym lub ciemnym oznacza czynienie wszystkiego, co jest szkodliwe i postępować wbrew wszystkim prawom każdego cyklu ewolucyjnego. Kiedy istota, posiadająca tę technologię ciemnieje, zanika kontrola nad postacią w której ona się znajduje. Nikt już nie jest na siłach przywrócić istoty w stanie całkowicie zainfekowanym do światła, to znaczy, by była w stanie czynić postępy zgodnie z planem cyklu.

W pełni zainfekowany układ energetyczny nazywa się ciemnym. Ciemni giną, gdy zintegrowana genetyka w ich systemie energetycznym rozpuszcza się w pył.

Przetrwali oni tylko dlatego, że stali się pasożytami wysysającymi genetykę i energię z innych gwiezdnych humanoidów, między innymi z nas.

Podsumujmy: Ta walka wewnętrzna, która trwa do dziś, podzieliła holograficzny meta wszechświat na dwie frakcje dusz: oryginalne rasy dusz i rasy mniej postępowe. Powstał problem z rasami dusz, które nie były w stanie sprostać wymaganiom ewolucji. Główną różnicą była dynamika ich postępów.

Ci, co nie nadążali, wpadli na pomysł wynalezienia technologii, która mogłaby spowodować przyspieszoną aktywację jednostek świetlnych (energii, wibracji). Jako rozwiązanie wybrano technologię przyspieszonej transformacji. To podzieliło rasy dusz na dwa obozy o niespotykanej sile i odmiennych poglądach.

Główną przyczyną powstania Ciemnych było wydarzenie na osi czasu* - katastrofa na stacji badawczej Syriusz. Ciemni pochodzili ze stacji roboczych Syrian, z jednego z umieszczonych tam laboratoriów naukowych. Prowadzone były tam badania i eksperymenty nad cofnięciem rozpadu technologii sztucznej genetyki, która miała tendencję do generowania ciemnej energii, dosłownie zjadającej światło.

Bezpieczny stosunek sztucznej technologii i własnego światła jest 20 : 80. Im bardziej zmieniał się ten stosunek (50:50), tym łatwiej technologie te ulegały niszczeniu. Ta katastrofa na osi czasu (wybuch) zaczęła się, kiedy infekcja wymknęła się spod kontroli. Infekcja początkowo rozwijała się w stacji roboczej, a potem doszła do gromady gwiazd Syrian, które zamieniła w ciemność. Rozkładając sztuczną technologię rozprzestrzeniła się po sieci, niszcząc wszystko na zasadzie efektu domina. Stacje robocze Syrian uległy ogromnej transformacji. Powstało połączenie zainfekowanych energii, zainfekowanych linii czasu, sieci i pól rzeczywistości. Tak pojawiły się gęstości, wymiary oraz powstał nowy gatunek humanoidów, nazywany „starożytne rasy gwiezdne”.

Podczas tego zdarzenia na osi czasu zainfekowani naukowcy zostali oderwani od swoich podstawowych matryc energetycznych. Pozostał im tylko zainfekowany system energetyczny i technologia genetyczna.

Tak zwane starożytne rasy gwiezdne powstały po tym wydarzeniu na osi czasu, gdy infekcja doprowadziła do wybuchu, który z kolei spowodował całkowita zmianę wszystkich pól rzeczywistości. Starożytne rasy gwiezdne połączyły technologię genetyczne TEG i genetykę duszy. Wszystkie formy holograficzne zostały ponownie wymieszane. Starożytne gwiezdne rasy reptoidalne (podobne do ludzi) cofnęły się do swoich wcześniejszych form genetycznych, przyjmując postać zwierząt. Stąd mamy gady, ptactwo i rasy owadów.

Ta frakcja przejęła przewodnictwo i stała mistrzami ciemnych, a po połączeniu z istniejącymi ciemnymi obszarami objęli przywództwo nad wszystkimi, którzy zostali zainfekowani.

Większość ciemnych to sprytni naukowcy, twórcy genetycznych technologii, manipulatorzy kodowania światła, posiadające wysoki poziom informacji i zasad pierwotnych.

Jakie są najważniejsze niszczycielskie dokonania ciemnych?

Całkiem niedawno, bo koło 1600 roku został opracowany przez nich i uruchomiony duży program do tworzenia klonów. Dla ciemnych organiczna forma i jej system energetyczny stały się idealną platformą do produkcji wszystkiego, czego potrzebowali, czyli energii i żywej genetyki. W ten sposób stworzyli naszą obecną rzeczywistość, która znalazła się pod kontrolą zniekształconej energii ciemnych. Ta przestrzeń została zamieniona w najgorsze pole więzienne, które zamknęło nas – rasy dusz, które nie uległy infekcji, z wyjątkowym układem genetycznym - świadomych humanoidów. Nasza genetyka została zmieniona i przystosowana do odwróconej polaryzacji światła i świadomości ciemnych.

Zdolności uzdrawiające naszego systemu energetycznego zostały uśpione, podobnie jak szyszynka i przysadka mózgowa, blokując możliwość ponownego połączenia się z pierwotnym systemem energetycznym na świadomym poziomie. I tylko pięć dolnych czakr formy organicznej pozostało funkcjonując w ograniczonym zakresie, w stopniu utrzymującym ciało przy życiu. Powstała wówczas nowa osobowość wtórna (już nie jesteśmy tym, kim byliśmy), na podstawie wielu cyklów reinkarnacji i okresów między nimi na płaszczyźnie astralnej. Energie astralne powstały na skutek manipulowania energiami i fragmentami genetyki wprowadzonych do naszych czakr, są to zainfekowane energie. Od 1540 roku połączenie między ludźmi a humanoidami w zewnętrznych obszarach naszej przestrzeni zostały odcięte. Mówiąc inaczej, ciemni stworzyli pole rzeczywistości nazywane płaszczyzną astralną albo barierą astralną. Przed 2500 rokiem przed naszą erą nazywano nas humanoidami ziemskimi. Po tym roku nazywani jesteśmy ludźmi ze względu na wysoki poziom energii astralnej. Energie astralne układu czakr wytwarzają u nas rodzaj siatki, która oddziela nas od innych humanoidów gwiezdnej przestrzeni.

Bariera astralna składa się z form myślowych i podprogramów zaprojektowanych i wprowadzonych w celu rozwinięcia określonego zakresu częstotliwości, który dziś postrzegamy jako impulsy emocjonalne i mentalne. Również zostały wprowadzone przeróżne pomysły naukowe, aż do new age. Bariera astralna wytwarza wewnętrzne wizje, wizje religijne, objawienia Dziewicy Marii, demonów, archaniołów, współczesne koncepcje wniebowstąpionych Mistrzów itd. Wszystkie myśli o magii, mocach, bytach do których należy się przywoływać, inwokacjach, zaklęciach są również częścią programów utrzymywania bariery astralnej. Wszystkie te programy odprowadzają energię z naszych systemów energetycznych. Stąd wiele chorób i problemów z sercem, wątrobą, trzustką i żołądkiem często obserwowanych u osób od dłuższego czasu praktykujących duchowość. Ciemni uzyskują niezbędną im energię astralna poprzez zmuszanie nas do przeżywania silnych emocji pozytywnych i negatywnych, co jest ważne, cykle reinkarnacji są tworzone z energii bariery astralnej.

To jest bardzo krótka i schematyczna historia powstania ras ciemnych, drako - gadzich władców, iluminatów, którzy stanowią ich część i innych pasożytujących na nas istotach. Nawet nie historia, a jej początek i początek końca. Gdyż w latach 80 do 2013 liczne rasy gwiezdne uczestniczyły w dążeniu do pozbycia się mrocznych rządów. Ale ich praca polegała przede wszystkim na powrocie do swojej pierwotnej energetyki na osi czasu przed regresją i zamieszkami gadzimi.

Co więcej, drako - gadzi władcy, jako rasa, odegrali swoja rolę w historii. Osiągnęli swój potencjalny wiek i przenoszą się ze swojej obecnej gadziej postaci do zupełnie nowego rodzaju formy organicznej w wymyślonych wymiarach, co jest możliwe dzięki inżynierii genetycznej. Drako – gadzi władcy wkrótce staną się naszą historią.

Technologie zniekształcania i odwracania światła używana przez ciemne i drakos, zmieniające się pola rzeczywistości znikają z sektorów pól różnych gwiezdnych ras, wiele rzeczywistości pola pod panowaniem drako – gadzich władców, a także obszary pod ciemnymi przechodzą kolejne etapy ewolucyjne.

Ale co tak naprawdę oznacza ten proces uwalniania? Co to dla nas oznacza? Nie chcę kogoś z was rozczarować, ale ponownie ogromnie szybkie tempo zmiany – pracy nad sobą i swoją genetyką. Ludzkość na Ziemi jest rasą gadów – ssaków. Musimy jak najszybciej rozwinąć u siebie prawdziwą genetykę ludzką. Musimy uwolnić się od psychologii bariery astralnej. Co to oznacza i dlaczego musimy się śpieszyć? To będzie tematem naszego następnego spotkania.



Marina Mockałło według tekstów wizjonerki Randi Green.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz