sobota, 4 stycznia 2014

MIT O BUNCIE I UPADKU LUCYFERA WEDŁUG DANIIŁA ANDREJEWA

            D. Andrejew Mit o buncie i upadku Lucyfera

 Mit o buncie i upadku Lucyfera traktowany jako zastosowanie do duchowej historii Shadanakaru traci sens. Nigdy w meta-historii naszej planety nie było wydarzeń, w których można by doszukać się jego odzwierciedlenia.
Bardzo zniekształcone wspomnienia dotyczące tych wydarzeń zachowały się natomiast w niektórych mitach, na przykład w legendzie o buncie TytanówLegenda buntu i upadku Lucyfera była różnie interpretowana - zdarzenie to jeden raz miało miejsce w kategoriach kosmicznych, przerastających wszystkie możliwości naszego umysłu, w skali obejmującej cały Wszechświat.


       Artykuł nr 2 z serii. Pochodzenie zła - Prawa wszechświata – Karma, na podstawie książki „Róża ŚwiataDaniił Andrejew.
                              Mit o buncie i upadku Lucyfera

      (zacznij od wstępu jeśli nie czytałaś-(eś).
Link do artykułu 1. Unikalna informacja i wiedza na podstawie książki Róża Świata wielkiego rosyjskiego mistyka i wizjonera D. Andrejewa

       W artykule tym znajdziesz wyjaśnienie niektórych terminów używanych przez Andrejewa


                             Mit o buncie i upadku Lucyfera
Mit o buncie i upadku Lucyfera traktowany jako zastosowanie do duchowej historii Shadanakaru traci sens. Nigdy w meta-historii naszej planety nie było wydarzeń, w których można by doszukać się jego odzwierciedlenia.
Bardzo zniekształcone wspomnienia dotyczące tych wydarzeń zachowały się natomiast w niektórych mitach, na przykład w legendzie o buncie Tytanów. Legenda buntu i upadku Lucyfera była różnie interpretowana - zdarzenie to jeden raz miało miejsce w kategoriach kosmicznych, przerastających wszystkie możliwości naszego umysłu, w skali obejmującej cały Wszechświat. 

Wydarzenie to zostało następnie przełożone przez starożytnych wizjonerów na płaszczyznę koncepcji i pojęć zrozumiałych dla tej epoki i przeistoczyło się w mit.

Pojęcia charakterystyczne dla tamtej epoki zostały jednak zapomniane, zakres naszej wiedzy poszerzył się niezmiernie, dlatego teraz, jeśli chcemy wychwycić prawdziwe i nieśmiertelne sedno tego mitu, musimy odrzucić wszystko, co zostało do niego dodane i skupić tylko na jednym centralnym fakcie. Zadanie to jest trudne dla tego, kto obecnie próbuje wyrazić w kategoriach ludzkich i słowach chociaż oddźwięk tajemnicy tzw. buntu Lucyfera

Próba taka musi składać się z dwóch etapów: po pierwsze - z poszukiwania w oceanie naszych pojęć koncepcji, które stanowiłyby najbardziej przybliżone odbicie tej transcendentnej rzeczywistości, po drugie zaś z poszukiwania w oceanie naszych językowych zwrotów, określeń które są w stanie odzwierciedlać te nieuchwytne pojęcia. Praca taka wiąże się z organicznym wzrostem osobowości i jej kosmicznego doświadczenia.

Jak pisze Andrejew - Jestem dopiero na początku tej drogi. Nie mogę zatem powiedzieć więcej na temat wydarzeń dotyczących porządku Wszechświata. Mogę jednie skonstatować fakt, iż w głębi wieków pewien duch - jeden z potężniejszych, nazywany Lucyferem, wyrażając wolność wyboru właściwą dla każdej monady, odstąpił od swojego Stwórcy, by stworzyć inny Wszechświat według własnej idei. Przyłączyły się do niego się inne monady - duże i małe. 

Tworzyć nowy Wszechświat zaczęły one jednak w ramach tego już istniejącego. Monady usiłowały tworzyć światy, światy te jednak okazały się kruche i upadały, ponieważ, monady, które wyrzekły się Boga, odrzuciły jednocześnie miłość - jedyną jednoczącą, cementującą zasadę.

      Uniwersalny plan Opatrzności prowadzi monady do wyższej jedności. W miarę wspinania się po drabinie istnienia form życia, udoskonalają się one, a miłość do Boga i do siebie nawzajem zbliża je do siebie coraz bardziej. Kiedy monada zanurza się w Słońcu Świata i uczestniczy wraz z nim w akcie twórczym, powstaje najdoskonalszą jedność - jedność z Bogiem, w której jednak nie zostaje utracone niepowtarzalne, indywidualne Ja.

        Plan Lucyfera stanowi przeciwieństwo takiego stanu. Każda wpisana weń monada jest jednocześnie chwilową jego sojuszniczką i potencjalną ofiarą. Każda demoniczna monada, od największej do najmniejszej, pielęgnuje bowiem marzenie by zostać władcą Wszechświata. Jej pycha podpowiada jej, że to właśnie ona jest potencjalnie najpotężniejsza. 

    Demoniczna Monada jest zatem kierowana przez swego rodzaju „imperatyw kategoryczny", wyrażony poprzez wzór: istnieje Ja i istnieją nie-Ja, a wszystkie nie-Ja muszą stać się mną. 

      Innymi słowy, wszystko i każdy ma zostać wchłonięty przez jedyne, absolutne, samoutwierdzające się Ja. 
      Bóg oddaje siebie, anty-boski początek stara się wchłonąć wszystkich. 

    Oto dlaczego Lucyfer jest przede wszystkim wampirem i tyranem. Dlatego jego despotyczna tendencja stanowi nie tylko nieodłączny element każdego demonicznego Ja, ale jest jego integralną cechą.
      Marina Mockałło

1. Link do artykułu 1. Unikalna informacja i wiedza na podstawie książki Róża Świata wielkiego rosyjskiego mistyka i wizjonera D. Andrejewa
W artykule tym znajdziesz wyjaśnienie niektórych terminów używanych przez Andrejewa


2. Link do artykułu 3. Demoniczne Monady.

http://marinamockallo.blogspot.com/2014/01/demoniczne-monady.html




Już dla nikogo nie stanowi tajemnicy, że ludzie sukcesu mają obszerną wiedzę, dotyczącą praw energetycznych, stosują je w życiu, poprawiając swoje biznesy i zdrowie.

Znany multimilioner Harv Eker napisał w swojej książce:

Kluczem do sukcesu jest podniesienie poziomu własnej energii”

ZAPISZ SIĘ NA BEZPŁATNY KURS PODSTAW O ENERGII ŻYCIOWEJ

"Twoje doskonałe sukcesy i wspaniałe zdrowie. Jak to osiągnąć i utrzymać?"

Wypełnij formularz i odbierz w kilku dniowych odstępach 44 meile z Kursem Podstaw.

SPRAWDŹ TO! ZAPISZ SIĘ!


Zgadzam się z Polityką Prywatności


1 komentarz:

  1. Fajnie piszesz. Mam nadzieje, że będzie więcej artykułów.
    Zapraszam do siebie http://www.stoperan.pl

    OdpowiedzUsuń